Podczas wejścia na szczyt beczałam jak głupia właściwie co sto metrów. Kłopoty zaczęły się przy schodzeniu. Moglibyśmy dziś nie rozmawiać.
Ursynów. Okna mieszkania Miłki, pod którymi na ławce grzeją się leniwie koty, wychodzą na las. W zieleni tonie zwłaszcza sypialnia ze ścianą obklejoną kolorowymi kartkami. A na kartkach wypisane cele.
– Są w czasie przeszłym, bo wtedy wszystko się spełnia. Zrobiłam, zdobyłam, napisałam! – mówi. I czyta: „wprowadziłam nowy projekt w pracy, sukces obu stron”, „napisałam świetną książkę”. I jeszcze jedna, w samym środku: „w maju weszłam na Mount Everest i zdobyłam Koronę Ziemi jako najmłodsza Polka w historii”.
Link do materiału po kliknięciu na zdjęcie 🙂
Buziaki Miłka